Wielka powódź w Rosji rodzi pytania o stan państwa Putina. Z jednej strony wielkie projekty infrastrukturalne za miliardy, jak most na Krym. Z drugiej: pękające wały przeciwpowodziowe, rury ciepłownicze i stare domy. A do tego ogromne koszty wojny, które spowalniają naprawianie archaicznej infrastruktury.