Ciężki krążownik lotniczy "Admirał Kuzniecow" - jedyny lotniskowiec, który flota rosyjska odziedziczyła po ZSRS – nie daje się naprawić. Jak przypomina dziennik The Moscow Times, okręt nazywany pieszczotliwie "Kuzia" przeszedł gruntowny remont w 2018 roku, ale po pamiętnej misji u wybrzeży Syrii nie powrócił już do służby. Jego przyszłość pozostaje niepewna.