Rodziny uchodźców mają problem z otrzymaniem polskich wiz na Białorusi
Od ubiegłego roku osoby objęte ochroną międzynarodową mogą wysyłać swoim krewnym na Białorusi potwierdzone notarialnie zaproszenia, potrzebne do wyrobienia polskiej wizy. W tym celu białoruscy uchodźcy nie muszą mieć nawet zezwolenia na pobyt stały w Polsce.
Jak poinformował w Telegramie kanał dla białoruskich emigrantów w Polsce, notarialnie potwierdzone zaproszenia są przyjmowane jedynie w Ambasadzie RP w Mińsku, a w konsulatach w Brześciu i Grodnie zasada ta nie działa.
,,-Główny problem w Brześciu nie polega na tym, że odmawiają wydawania wiz, tylko że nie można tam w zasadzie złożyć dokumentów. Konsulat nie odpowiada na e-maile, a przez telefon mówią, że dokumenty można złożyć tylko przez centrum wizowe. Z kolei w centrum wizowym mają gdzieś to, co napisano w tych dokumentach z MSZ Polski. Nie chcą w ogóle przyjmować dokumentów z zaproszeniami notarialnymi - pisze użytkownik jednego z białoruskich czatów.
Słowa te potwierdziła inna białoruska emigrantka polityczna, która stara się obecnie o wizę dla matki.
,,-Okazuje się, że problemy ze składaniem wniosków wizowych w Grodnie i Brześciu trwają już nie pierwszy miesiąc. Ludzie nie wiedzą, gdzie zwracać się o pomoc. Pisałam do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski, ale oni nie mogą nic zrobić, bo o wszystkim decydują konsulowie. Napisałam do centrum wizowego, czy w końcu można składać wniosek z zaproszeniem notarialnym. Odpowiedzieli, żebym przyszła na konsultacje do centrum - napisała uchodźczyni.
Według niej rodziny osób objętych ochroną międzynarodową mają problem ze złożeniem wniosków o polskie wizy już od kilku miesięcy.
W związku z trwającymi od 2020 roku masowymi represjami Białoruś opuściło od 400 do 600 tysięcy osób, w tym tysiące prześladowanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Emigrują oni głównie do Polski i na Litwę - do państw, z którymi są związani kulturowo i historycznie.
Według danych Urzędu ds. Cudzoziemców, 31 lipca 2024 roku w Polsce żyło 134 tysięcy Białorusinów, a przez cały ubiegły rok wnioski o pozwolenie na pobyt złożyło 48 tysięcy osób, z których 42 tysiące otrzymały zgodę.
Resa Anejda, pj/belsat.eu