W raporcie pt. Ukraine Support Tracker czytamy, że od rozpoczęcia pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji ponad trzy lata temu, kraje europejskie przyznały Ukrainie łącznie 138 mld euro pomocy. USA przeznaczyły na to o 23 mld euro mniej.
Jak wyjaśnia Sueddeutsche Zeitung, liczby te obejmują pomoc wojskową, finansową i humanitarną. Biorąc pod uwagę tylko obszar pomocy wojskowej, Stany Zjednoczone nadal prowadzą, choć nieznacznie: od lutego 2022 r. przeznaczyły łącznie 65 mld euro, o około 1 mld euro więcej niż Europa.
Jak zauważa IfW, odkąd Donald Trump objął urząd prezydenta, USA nie zatwierdziły żadnej nowej pomocy. Ostatnia transza dostaw broni o wartości 500 mln dolarów została zatwierdzona 9 stycznia, za rządów poprzednika Trumpa - Joe Bidena. Z drugiej strony pomoc europejska trwa nieprzerwanie, co powoduje, że rozbieżności w statystykach się pogłębiają.
SZ, opisując badanie IfW, zauważa, że “Trump wielokrotnie fałszywie twierdził, że USA wydały do tej pory 350 mld dolarów (310 mld euro) na pomoc dla Ukrainy, podczas gdy państwa europejskie wydały tylko 100 mld dolarów (88 mld euro)".
Jak podkreśla niemiecki dziennik,Ukraine Support Tracker pokazuje również, że wiele krajów Europy Zachodniej zapewnia znacznie mniejsze wsparcie w porównaniu z krajami skandynawskimi i bałtyckimi. Kraje takie jak Estonia i Dania przeznaczyły na Ukrainę ponad 2 proc. swojego produktu krajowego brutto. W Niemczech i Wielkiej Brytanii jest to nieco poniżej 0,5 procenta; we Francji, Włoszech i Hiszpanii - tylko 0,1 do 0,2 procent.
Jeśli chodzi o Polskę, to z badania tego wynika, że Warszawa przeznaczyła na pomoc wojskową dla Ukrainy 3,73 mld euro pomocy wojskowej, 913 mld euro pomocy finansowej i 485 mln euro na pomoc humanitarną. Łącznie wydatki na pomoc Ukrainie wynoszą 0,813 proc. polskiego PKB, co plasuje Polskę na 8. miejscu wśród krajów wspierających Ukrainę.
MaH/belsat.eu wg PAP, ifw-kiel.de