Dokładnych danych na temat strat, jakie ukraińskie drony i rakiety wyrządziły rosyjskiemu sektorowi rafineryjnemu, brak. Władze regionalne oraz firmy – właściciele uszkodzonych instalacji – z oczywistych powodów czasu wojny ukrywają lub zaniżają rozmiar strat. Poza tym w każdym konkretnym przypadku trudno ustalić, które urządzenia w zakładach ucierpiały, w jakim stopniu i jak dany atak wpłynął na funkcjonowanie obiektu - pisze specjalista ds. rynku naftowo-gazowego Michaił Krutichin.