Łukaszenkowskie media donoszą o wręczeniu w Mińsku nagród „dla ludzi, którzy nie boją się mówić prawdy i bronić ideałów pokoju”. Jej patronem jest nieżyjący polski dezerter, który po swojej ucieczce na Białoruś został wykorzystany przez białoruską i rosyjską propagandę do szerzenia rewelacji o masowych egzekucjach dokonywanych przez Polaków na imigrantach i aktywistach.